Babeczki à la brownie z gruszką. Dzisiaj, na osłodę poniedziałku mam dla Was genialne (nie żartuję) babeczki a’la brownie z gruszką gotowaną w syropie. Koniecznie ich wypróbujcie, a na pewno Was zachwycą. Ps. Zróbcie je od razu z podwójnej porcji. Więcej moich przepisów na desery znajdziecie TUTAJ
Babeczki à la brownie z gruszką
Babeczki à la brownie z gruszką to połączenie mokrego, mocno czekoladowego ciasta słodkiej miękkiej gruszki, które wspólnie tworzą przepyszną całość.
Składniki:
Gruszki w syropie:
- gruszki niewielkie 4
- cukier 2/3 szklanki
- woda 1,5 szklanki
- sok z cytryny 1 łyżeczka
Babeczki:
- mąka pszenna 135 g
- proszek do pieczenia 3/4 łyżeczki
- cukier brązowy 100 g
- jajko 1
- żółtko 1
- czekolada mleczna 150 g
- kakao 2 i 1/2 łyżki
- masło 135 g
Wykonanie
- Gruszki obieramy, przekrawamy na pół, pozbywamy się gniazd nasiennych i umieszczamy w garnku. Dodajemy cukier, wodę, sok z limonki. Doprowadzamy do zagotowania i gotujemy ok. 20 minut na niewielkim ogniu.
- W misce jajka ucieramy z cukrem na jasną, puszystą masę. W tym czasie czekoladę dzielimy na mniejsze kawałki, dodajemy kakao, masło i roztapiamy całość w kąpieli wodnej. Odstawiamy do przestudzenia. Dodajemy do ubitych jajek. Przesiewamy mąkę wraz z proszkiem do pieczenia i całość delikatnie lecz dokładnie mieszamy szpatułką. Przekładamy do formy na muffiny wyłożonej papilotkami i do każdej wciskamy połowę gruszki. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez około 20 minut. Gotowe zostawiamy do wystudzenia. Możemy oprószyć je dodatkowo cukrem pudrem.
Apetycznie! Uwielbiam brownie, a z dodatkiem gruszki na pewno smakuje nieziemsko :)
u mnie też dzisiaj gruszki na blogu :)
porywam jedną babeczkę :)
Wyglądają cudownie! Gruszka musi tu idealnie się komponować :)
http://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/
Pyszne ! Chętnie bym Ci jedną podkradła, tak cudnie wyglądają :)
Cudowne babeczki. Z chęcią sięgam po jedną :-)
Ale cudowne :)
Zatopiona gruszka w cieście naprawdę genialnie się tu prezentuje :D
bardzo dobre babeczki zrobiłem i polecam
osobiście następnym razem trochę ujmę cukru bo deczko za słodkie ;)